Amönau, wieża Roszpunki

    Miejscowość Amönau nazywana jest ,,wioską mostów", ściślej siedmiu mostów (ja widziałam z nich pięć). Posiada 841.  mieszkańców (spotkałam po drodze pięciu z nich), leży 13 kilometrów na północny-zachód od Marburga na wysokości 226 m n.p.m. 

Amönau jest bardzo pradawnym miejscem zamieszkania, jego nazwa celtycka brzmi Amanaha am Bach, czyli Amanaha nad Strumieniem. Później miejscowość była nazywana Amenouwa Land am Wasser (Amenouwa Kraina nad Wodą), też Ameną. W 1008 roku król Henryk II przekazuje Amenę w hrabstwie Giso klasztorowi św. Stefana i tę datę uznaje się za moment założenia miejscowości, która w 2008 r. świętowała swoje tysiąclecie. 

Miejscowość jest bardzo niewielka i pewnie nigdy bym się o niej nie dowiedziała, gdyby nie fakt, że znajduje się w niej ... wieża Roszpunki. To właśnie w tej okolicy bracia Grimm zbierali swoje opowieści, a mieszkający nieopodal Otto Ubbelohde zilustrował trzytomowe wydanie Bajek dla dzieci i domu z 1907-1909 roku rysunkami, które powstawały na podstawie istniejących miejsc w okolicy. I tak na przykład przylegająca do posiadłości (zamku Amönau) wieża posłużyła wyobraźni Ubbelohdego za szablon do ilustracji bajki o Roszpunce. 

                                                     Wieża Roszpunki, czyż nie cudowna...

                                                     To wieża od strony ulicy.

To widok od strony kościoła. Wieża jest bardzo ciekawie położona, wystaje z muru nad ulicę, a z drugiej strony wznosi się ogrodzona murem od strony kościoła, z każdej strony niedostępna. 


Jest nawet ogród Roszpunki, do którego można się dostać wyłącznie przez mur.

I zabite deskami wejście...

Do muru zamkowego (wieża Roszpunki leży na terenie zamkowym) przylega mur kościelny.

Kościół jest bardzo stary, co widać ,,na oko". Na Wikipedii wyczytałam, że silna romańska wieża zachodnia z późnośredniowiecznym spiczastym hełmem i czterema małymi kapliczkami została zbudowana około 1200 roku. W dawnych czasach służyła jako wieża obronna. Na parterze zachowały się pozostałości wcześniejszego sklepienia. Zasadniczo romańska nawa została powiększona ok. 1300. r. o wczesnogotyckie, trójbocznie zamknięte i niegdyś sklepione prezbiterium. Kościół został przebudowany około 1749 r. Wkrótce zmieniono okna i prawdopodobnie także sklepienie. Wewnątrz znajduje sie podobno chrzcielnica z XV w., płyta nagrobna dzieci zmarłych w 1595 i 1596 r. , wystawiono epitafia pochodzące z XV i XVI w. Szkoda, że kościół był zamknięty. 

Widok na kościół z drugiej strony ogrodu Roszpunki.

A teraz policzmy mosty...






Czym różnią się te dwa rysunki... z traktorem

... i bez traktora


A to zamek. Popadał w ruinę, ale kilka lat temu cała posiadłość została nabyta przez prywatnych właścicieli, który powoli ją restaurują, część chcąc udostępnić do zwiedzania. Od 2021. r. np. w wieży Roszpunki można wziąć ślub cywilny. Naprawdę wyjątkowy. Posiadłość ma nadal około pięciu hektarów, sam dom z muru pruskiego (ten na zdjęciu) zbudowany w 1700. roku ma powierzchnię mieszkalną 650 m. Najstarszą częścią posiadłości jest 500-letnia kamienna wieża - wieża Roszpunki.


Roszpunkę wreszcie odnalazł rycerz, a potem żyli długo i szczęśliwie...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konstancińskie wille, pensjonaty i zakłady lecznicze

Stroblalm

Koblencja (Koblenz)